Od prawie dwóch lat mieszkała na Podhalu – miała 26 lat i uwielbiały ją dzieci, mówiły do niej „ciociu” – Elżbieta zginęła potrącona przez autobus na zakopiance; zaczęło się źle, deszcz pokrzyżował plany organizatorom i część imprez trzeba było przenieść pod namiot – tu wielowiekowe tradycje Sachów i taniec lwa w wykonaniu Tajwańczyków wygrały z pogodą i 49. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem mógł się rozpocząć; w walce z deweloperką jesteśmy bezsilni – uważają właściciele zakopiańskich kwater i pensjonatów; nie ma rady na graczy w trzy kubki – oszuści wyrwali turyście 1000 złotych, gdy wypłacał je z bankomatu; akcja pustułka – uratowali młodego drapieżnika przed niechybną śmiercią; wójt Ochotnicy Stanisław Jurkowski znowu spiera się z radnym Tadeuszem Królczykiem – tym razem o piwo; czy zawężenie Potoku Młyniska stwarza zagrożenie zalania domów i całego targowiska pod Gubałówką.
Tygodnik Podhalański to niezależne pismo regionalne – ukazuje się już od 1989 roku na terenie Podhala, Orawy, Spisza i Pienin. Od ponad dziesięciu lat dostępne jest także w Chicago i Toronto. Na jego łamach publikowane są aktualne informacje z regionu.
Obecny nakład wynosi ok. 25 500 egzemplarzy – od 2004 roku nakład kontrolowany jest przez Związek Kontroli i Dystrybucji Prasy. Tygodnik jest publikowany w każdy czwartek.
Tygodnik Podhalański to niezależne pismo regionalne – ukazuje się już od 1989 roku na terenie Podhala, Orawy, Spisza i Pienin. Od ponad dziesięciu lat dostępne jest także w Chicago i Toronto. Na jego łamach publikowane są aktualne informacje z regionu.
Obecny nakład wynosi ok. 25 500 egzemplarzy – od 2004 roku nakład kontrolowany jest przez Związek Kontroli i Dystrybucji Prasy. Tygodnik jest publikowany w każdy czwartek.
