Najpierw uwiodła ich zabytkowa tkanka, perspektywa odzyskania przestrzeni z historią i duszą. Potem zastanawiali się, jak urządzić wnętrza, by nie mieszkać w skansenie. Po drodze mierzyli się z różnymi wyzwaniami... Stare domy skrywają bowiem tajemnice, niechętnie dzielą się wspomnieniami i dopiero gdy je oswoimy, przywiązują do siebie silniej i silniej, dając nadzieję na wspaniały czas razem. Często wywołują lawinę zdarzeń, która potrafi bezlitośnie zmieść z bezpiecznych ścieżek życia. Próbujemy wtedy swoich sił w innych niż dotychczasowe zajęciach, oddajemy serce nowym pasjom, ciesząc się bliskością natury i jakby bardziej niż w mieście rozgwieżdżonym niebem. Bywa, że takie remonty uzależniają od towarzyszącej im adrenaliny, od satysfakcji przychodzącej, gdy dzieło jest już ukończone. Znam osoby, które z renowacji starych domów zrobiły pomysł na barwne życie – kupić, zainwestować w odnowę i sprzedać z zyskiem – to bardzo popularne, zwłaszcza wśród projektantów, jeśli wiedzą (a wiedzą!), na czym zaoszczędzić, a mimo to zaaranżować wnętrza tak, by wzbudzały pożądanie. Ale to już temat na inny numer.
Małgorzata Tomczyk
Redaktor prowadząca
Polityka wydaje od kilkunastu lat cieszące się uznaniem czytelników wydania specjalne. Trzy główne linie to „Poradnik Psychologiczny”, „Niezbędnik Współczesny/Niezbędnik inteligenta” i „Pomocnik Historyczny”, a wśród pozostałych propozycji znajdują się takie jak „Trzymaj formę”, „Żyjmy lepiej” czy „Salon”.
Zapoznaj się też z najnowszym wydaniem tygodnika „Polityka”.