U co czwartej osoby stanie się on przewlekłym cierpieniem, w wielu wypadkach uniemożliwiającym aktywność fizyczną, pracę, a nawet zwykłe codzienne funkcjonowanie. 2,5 mln kobiet i 0,5 mln mężczyzn choruje na osteoporozę, która często zaczyna się w kręgosłupie, a kończy złamaniami i trwałym inwalidztwem. 8 mln Polaków cierpi na chorobę zwyrodnieniową. Ile osób ma mniejsze, również związane z kręgosłupem problemy – jak drętwienia rąk, duszności, kłucie serca, bóle karku i głowy, tego nie ujmują żadne statystyki. Ale obserwując bliskich i znajomych, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że bardzo dużo.
Wszystko wskazuje na to, że oto mamy do czynienia z najpowszechniejszą chorobą cywilizacyjną. Znacznie częstszą niż cukrzyca (3 mln chorych), niewydolność serca (1 mln) lub nowotwory (163 tys. zachorowań rocznie). Również przewlekłe schorzenia płuc, układu pokarmowego i nerwowego nie są tak pospolite jak kłopoty z kręgosłupem.
Można uznać, że ta, prezentująca się jako mocna, konstrukcja – złożona z 33 twardych kręgów ułożonych jeden na drugim, tworzących centralną oś ciała, która przebiega wzdłuż tułowia – nie jest tak doskonała ani odporna, jak się wydaje. Można powiedzieć, że to natura w procesie ewolucji obeszła się z Homo sapiens paskudnie – przy pionizacji wystawiła go na działanie sił, do których nie dostosowała budowy kości, więzadeł i stawów. Grawitacja ciągnie ciało w dół, a szkielet z wiekiem wysyła coraz więcej sygnałów, że nie jest mu łatwo trzymać jego ciężar w pionie. Choćby takie, że krążki międzykręgowe osiadają i boleśnie uciskają korzenie nerwowe. Ale czy lista niedoróbek konstrukcyjnych, za sprawą których człowiek cierpi z powodu dyskopatii, łamliwości kości, ścierania stawów oraz słabych więzadeł, nie jest tylko wygodnym usprawiedliwieniem dla złych zachowań człowieka, których natura nie mogła przewidzieć?
Coraz więcej dzieci cierpi na wady postawy. Dlaczego? Najpierw ich naturalny rozwój zakłócają niecierpliwi rodzice (stosujący niepotrzebnie leżaczki, nosidełka, chodziki mające przyspieszyć wykształcanie naturalnych krzywizn). Później zaś same sobie szkodzą, spędzając większość czasu przed komputerem lub nad smartfonem, zamiast pograć z kolegami w piłkę lub pójść z koleżankami na basen. Dorośli popełniają podobny błąd – całe dnie siedzą za biurkiem, a w domu zalegają na kanapie lub w fotelu. Myślą, że kiedy się nie ruszają, ich kręgosłup odpoczywa, a dla niego to największa tortura. Stąd bóle krzyża, dyskopatie, dające o sobie znać nierozpoznane w młodości kręgozmyki. Brak ruchu osłabia kręgosłup i sąsiadujące z nim mięśnie w takim samym stopniu co nadmierne obciążenia.
W wieku senioralnym lista problemów jeszcze bardziej się wydłuża. Część dolegliwości wynika w sposób naturalny z deficytu hormonów i starzejących się tkanek (osteoporoza, zwyrodnienia). Ale inne są sumą wcześniejszych złych nawyków, przeciążeń, mikrourazów, słabych mięśni i niejednokrotnie złej diety sprzyjającej otyłości lub niedoborom ważnych składników mineralnych.
Dlatego właśnie pierwszy numer nowej serii „Żyjmy lepiej” poświęciliśmy kręgosłupowi.
Do współtworzenia poradnika zaprosiliśmy 20 ekspertów – lekarzy i terapeutów. Dzielą się swoim doświadczeniem i udzielają cennych wskazówek dotyczących różnych problemów wynikających z chorób kręgosłupa. Wskazują też, do którego z nich trzeba się w konkretnych przypadkach zgłosić. Bo mają świadomość, że gdy pojawia się ból, zapalenie korzonków, drętwienie rąk lub sztywność karku, wielu chorych nie wie, czy najlepszym wyborem będzie neurolog, reumatolog, ortopeda czy neurochirurg, a może po prostu lekarz rodzinny. I że mają wątpliwości, czy może im pomóc fizjoterapeuta, masażysta, akupunkturzysta, kręgarz, chiropraktyk albo osteopata?
W Polsce działalność osób zajmujących się terapiami manualnymi – zaliczanymi czasem do medycyny naturalnej lub niekonwencjonalnej – nie jest uregulowana prawnie, więc trzeba zachować wyjątkową czujność i wnikliwie sprawdzać kwalifikacje terapeuty. Ci certyfikowani są jednak specjalistami w swoich dziedzinach i ich metody mogą się okazać bardzo skuteczne. W jaki sposób pracują z pacjentem? Odpowiedzi na to pytanie służą m.in. zaprezentowane w ostatniej części poradnika wywiady, w których omawiamy najlepsze ze swojego punktu widzenia terapie.
Fizjoterapeuci przygotowali zaś specjalnie dla państwa ćwiczenia, które pomogą zachować sprawność od dzieciństwa do późnej starości. Wszyscy nasi eksperci są zgodni: żeby kręgosłup nie dawał człowiekowi w kość, najczęściej wystarczy zmienić tryb życia, nauczyć się radzić sobie ze stresem (wpływowi psychiki na kręgosłup poświęcona jest jedna z rozmów) i zacząć regularnie ćwiczyć. Bo – powtórzmy to jeszcze raz – przyczyną większości problemów są bezruch, nieodpowiednia postawa podczas pracy lub przy czynnościach domowych, a także niewłaściwy sposób wypoczywania i spania.
Mamy nadzieję, że poradnikiem „Żyjmy lepiej” pomożemy Państwu nie dopuszczać do kłopotów z kręgosłupem i bólu, a jeśli już się zdarzyły, minimalizować je i sprawiać, by się nie powtarzały. Życzymy Wam dużo wytrwałości w szlifowaniu zdrowych nawyków. I dobrego samopoczucia.
KATARZYNA CZARNECKA,
REDAKTOR PROWADZĄCA „ŻYJMY LEPIEJ”
PAWEŁ WALEWSKI, AUTOR KONCEPCJI WYDANIA
Polityka wydaje od kilkunastu lat cieszące się uznaniem czytelników wydania specjalne. Trzy główne linie to „Poradnik Psychologiczny”, „Niezbędnik Współczesny/Niezbędnik inteligenta” i „Pomocnik Historyczny”, a wśród pozostałych propozycji znajdują się takie jak „Trzymaj formę”, „Żyjmy lepiej” czy „Salon”.
Zapoznaj się też z najnowszym wydaniem tygodnika „Polityka”.