Odpowiadamy na pytanie, jak ukształtowała się ta elita elit – jak zdobyła pozycję ekonomiczną, za którą szły wpływy polityczne. Nie jest to takie oczywiste w państwie, w którym cały naród szlachecki obejmowały jednakowe prawa i przywileje, co było ewenementem na skalę europejską. Gdzie nie było rodzimych tytułów arystokratycznych, tylko równi sobie panowie bracia. Pilnowano tej równości zazdrośnie, zabraniając ustawą sejmową przyjmowania godności zagranicznych. Książętami mogli się nazywać jedynie kniaziowie rusko-litewscy, którzy mieli już ten tytuł podczas zawierania unii lubelskiej.
A jednak z panów braci wyodrębnili się panowie możnowładcy nieodstający majątkiem i stylem życia od arystokracji Europy. Zarządzający dobrami, które historycy nazywają dziś państewkami magnackimi. Nie bez przyczyny, skoro miały własną władzę administracyjną i sądowniczą, a ich właściciele dysponowali prywatnymi wojskami. Najbardziej wpływowi koligacili się z rodami panującymi Europy, ba, prowadzili własną politykę zagraniczną. Niektóre z tych rodów dały Rzeczpospolitej królów elekcyjnych.
Wybraliśmy 20 rodów znaczących w dziejach Rzeczpospolitej (polskich, litewskich i ruskich). Prezentujemy je od protoplastów po XXI w., skupiając się na roli politycznej, ale nie pomijając znaczenia w rozwoju rodzimej gospodarki, kultury i nauki. Przyglądamy się także życiu codziennemu w rezydencjach oraz funkcjonowaniu potężnych majątków ziemskich – latyfundiów i ordynacji.
Wielkie imaginarium magnaterii zaczęło się rozpadać po 1939 r. Nastąpiło – jak to ujął Andrzej Leder w „Prześnionej rewolucji” – „złamanie wielowiekowej dominacji elit szlacheckiego pochodzenia”. Potomkowie opisywanych przez nas rodów rozsiani są dziś po całym świecie. Ale w Polsce – mimo zmian ustrojowych, społecznych i terytorialnych – wpływ dawnych magnackich państewek widoczny jest nawet teraz. W granicach administracyjnych, w tożsamości regionalnej, w tradycji grup etnograficznych, a nawet w wyborach politycznych.
Zapraszamy do lektury
JOLANTA ZAREMBINA Redaktor wydania
LESZEK BĘDKOWSKI Redaktor Pomocników Historycznych
JERZY BACZYŃSKI Redaktor naczelny POLITYKI
Polityka wydaje od kilkunastu lat cieszące się uznaniem czytelników wydania specjalne. Trzy główne linie to „Poradnik Psychologiczny”, „Niezbędnik Współczesny/Niezbędnik inteligenta” i „Pomocnik Historyczny”, a wśród pozostałych propozycji znajdują się takie jak „Trzymaj formę”, „Żyjmy lepiej” czy „Salon”.
Zapoznaj się też z najnowszym wydaniem tygodnika „Polityka”.