Wszystko to wynikało z postanowień traktatu krakowskiego, który Zygmunt Stary i Albrecht podpisali 8 kwietnia 1525 r. Z punktu widzenia Krakowa i Królewca kończył on ostatecznie długotrwały konflikt polsko-krzyżacki.
Badacze dziejów nie lubią snuć historii alternatywnej. Ale aż kusi postawić pytanie, jak potoczyłyby się losy Polski i Europy, gdyby Prusy, kraina nad Bałtykiem, między dolną Wisłą a Niemnem, pozostały – jako lennik – składową dziejów Rzeczpospolitej Obojga Narodów? Tego się jednak nie dowiemy. Możemy natomiast poszukać odpowiedzi na pytanie, jak to się stało, że – wchodząc w dynastyczno-polityczny mariaż z Brandenburgią – państwo pokrzyżackie wkroczyło na niemiecką drogę rozwoju. A w ogóle, w jaki sposób rolnicza prowincja wyrosła na europejskie mocarstwo, dając mu przy tym swoją nazwę.
Państwo pruskie stało się aktywnym uczestnikiem rozbiorów Rzeczpospolitej. Był taki moment pod koniec XVIII w., że należało do niego ok. 70 proc. dzisiejszego terytorium Polski (po Suwałki, Białystok, rzekę Bug, Warszawę, Łódź, granicę Małopolski ze Śląskiem). Germanizacja miała tu twarz pruską. Imperialne Niemcy – wróg także Polski – wyrosły m.in. na gruncie pruskiego militaryzmu. Po drugiej wojnie światowej na Polskę w przesuniętych granicach złożyły się w około jednej trzeciej terytoria państwa pruskiego (część Prus Wschodnich, Pomorze Zachodnie, Ziemia Lubuska, Dolny Śląsk, Opolszczyzna). Jako Polacy jesteśmy dziedzicami także materialnej spuścizny pruskiej.
Rocznica hołdu pruskiego skłania do przypomnienia sobie niezwykłego splotu dziejów Polski, Prus Wschodnich, Brandenburgii i Hohenzollernów. Składają się na ten splot także okoliczności i przyczyny odstępstw od postanowień lennego traktatu krakowskiego. Proponujemy drugie wydanie (przejrzane i uzupełnione) „Pomocnika Historycznego” poświęconego narodzinom, wzlotowi i upadkowi Prus. Redagując pierwsze wydanie w 2012 r., do współpracy zaprosiliśmy – dla poszerzenia pola widzenia – także kilku historyków niemieckich, w tym (nieżyjącego już dziś) Rudolfa von Thaddena, wywodzącego się ze znamienitego rodu pruskiego (z Trieglaffu/Trzygłowia k. Gryfic na Pomorzu Zachodnim).
Zapraszamy do poruszającej lektury.
Jerzy Baczyński
Redaktor Naczelny POLITYKI
Leszek Będkowski
Redaktor POMOCNIKÓW HISTORYCZNYCH